Sny Alkoholowe

Zapotrzebowanie na sen to naturalna rzecz. Każdego dnia śpimy, wypoczywamy po aktywnym dniu, czasem śnimy. Samą technikę dobrego spania opisywałem już wcześniej, można ją przeczytać klikając tutaj. Dziś chciałem się skupić nad tematem samych snów. A precyzyjniej tzw. snów alkoholowych. Czym są, jakie mają znaczenie, czy coś na mówią. Na początku przypomnę czym jest w ogóle sen i jako go rozumieć. Zaczynamy!

Sny, czyli inaczej marzenie senne, są nocnym wytworem naszej wyobraźni i towarzyszą nam przez całe życie. Wiele osób po przebudzeniu nie pamięta swoich snów, inni mogą bardzo dokładnie opowiedzieć wszystko, co się im śniło. Sny mogą nas poruszać, dziwić, ale najczęściej nie zastanawiamy się nad znaczeniem snów zbyt długo. Ludzie, doświadczający snów opisuje je zazwyczaj jako bardzo realistyczne, dotykające życia i problemów codziennych. U każdego mogą się też pojawiać wątki fantastyczne, erotyczne, a nawet surrealistyczne.

Osoby uzależnione od alkoholu, utrzymujące abstynencję czasami doświadczają pewnego rodzaju snu. Śnią, mimo np. wieloletniej abstynencji, sny o tematyce alkoholowej. W tych snach bywa różnie. Czasami piją, czasami kupują alkohol, planują picie, innym razem przebywają w miejscach gdzie pije się alkohol. Czasami jest tak, że osoba śniąca ma świadomość swoje abstynencji we śnie, śniąc łamie ją i odczuwa bardzo realny żal. W takich sytuacjach bywa tak, że po przebudzeniu, potrzeba kilka chwil do powrotu do realnego świata. Głębia snu była tak realna, że dezorientacja po przebudzeniu wywołuje chwilowy lęk, z zapytaniem czy to co przed chwilą nam się śniło jest realne czy nie. Uczucie ulgi przychodzi z momentem odzyskania świadomości. Jest to mocne przeżycie. I warto, gdy takowe występuje, zatrzymać się na nim i zapytać – o co tu chodzi? Bo zazwyczaj sny takiego typu nie biorą się bez przyczyny.

Ktoś spyta? Dlaczego Alkoholik śni o piciu? Ja znam jedną z teorii na te temat. Otóż, prawdą jest to, że każda osoba uzależniona, w pierwszych etapach wchodzenia w chorobę alkoholową (bardzo często nieświadomie) traktowała alkohol jako lek na wszystko, można powiedzieć że alkohol był jak regulator napięcia w organizmie. Gdy pojawią się stres – pojawiał się alkohol. Gdy pojawiała się radość – również pojawią się alkohol. Alkohol stawał się dobry na każdą okazję. Towarzyszył zarówno wysokim stanom euforii czy napięcia, jak i ich spadkom. Idąc dalej tym tropem, alkohol przez lata picia wywierał ogromny wpływ na psychikę osoby pijącej. Stał się zapewne jedynym środkiem „ratującym”, oczywiście złudnie, z nadwyżek napięcia w organizmie. A jak to wygląda później?

Cechą naszej psychiki jest fakt, że łatwiej jest przyzwyczaić się do nowych nawyków niż odzwyczaić od starych. Czasami jest to nawet nie do przeskoczenia. Można powiedzieć, że sny alkoholowe to nic innego jak konsekwencja destrukcyjnego nawyku picia alkoholu do każdej okazji. Osoba utrzymująca abstynencję, nie pijąca – ale uzależniona od alkoholu doświadczy takich snów. Tu śmiało powiem, że według mnie, jest to wręcz wpisane w przebieg choroby alkoholowej.

Analiza snów alkoholowych jest bardzo ważna, ale zarazem prosta. W większości przypadków sen alkoholowy to reakcja psychiki na zmiany jakie wprowadzamy w życiu. Ktoś powie że to banał. Ale tak jest naprawdę. Jeśli w naszym życiu, pojawia się napięcie, wywołane np. zmianą pracy, kupnem mieszkania, stresem wywołanym z powodu zbliżającego się egzaminu, konfliktem z osobą bliską czy jeszcze innym czynnikiem, bardzo często mocno indywidualnym, podczas snu – nasza podświadomość przypomina nam o „starej” metodzie na rozładowywanie stresu. Trudno się dziwić żeby było inaczej. Możemy latami utrzymywać abstynencję, ale dopóki nie wyrobimy w sobie nowych nawyków rozładowywania nadwyżek napięcia i nasz mózg nie „nadpisze” nimi starej, destrukcyjnej metody, dopóty możemy być pewni że sny alkoholowe będą się pojawiać.

Czasem się dzieje, że sny alkoholowe powtarzają się, kumulują. Jednym słowem męczą. Aby zastopować ten proces trzeba reagować. Sukcesem jest tu analiza – co się w moim życiu takiego dzieje co może wywoływać niepożądane napięcie. Sama świadomość często wystarcza do jego rozładowania. Warto także w tym czasie dodatkowo zadbać o siebie. Dodatkowa chwila relaksu, modlitwa, medytacja, dłuższe spacery, regularne dotlenianie mózgu przed spaniem czy zdrowe jedzeni pomogą zniwelować czy też całkowicie nadpisać w naszej świadomości rolę jaką spełniał alkohol, co zaowocuje spokojnym i efektywnym snem w przyszłości.